Choć zewsząd słychać pochwały i większość obserwatorów zmagań na piłkarskich boiskach limanowskiej klasy A upatruje w mszańskiej "11" niemal pewnego kandydata do awansu, to sami piłkarze i trener Franciszek Mrózek, twardo stąpają po ... murawie i przypominają stare piłkarskie porzekadło - " dopóki piłka w grze...." Dorobek rundy jesiennej jest naprawdę imponujący - w piętnastu meczach drużyna spod Lubogoszczy zdobyła aż 38 pkt. Piłkarze Turbacza trafiali do bramki rywali 59 razy (średnio daje to prawie 4 bramki w meczu). Golkiperzy mszańskiej ekipy piłkę z siatki wyciągali zaledwie13 razy, z tego aż 6 bramek Turbacz stracił w meczu z Limanovią II wzmocnioną gwiazdami drużyny III ligowej. Porażka z limanowską drużyną była jedyną w całej rundzie. Pozostałe punkty piłkarze Turbacza stracili w dwóch zremisowanych spotkaniach. Zima w fotelu lidera będzie spokojna - 6 pkt. przewagi nad Limanovią i Sokołem to pokaźny zapas przed inauguracją rundy wiosennej kończącej zmagania w klasie A.
O awans do V ligi łatwo jednak nie będzie - piłkarze ze Słopnic i rezerwy Limanovii z pewnością nie odpuszczą walki o awans do wyższej klasy rozgrywek. O właściwą koncentrację i prawidłowy przebieg zimowych przygotowań zadba z pewnością trener Franciszek Mrózek - szkoleniowec z klasą popartą ogromną wiedzą i doświadczeniem zdobytym na boisku. A przy okazji skromny i mimo sukcesów, pozostający sobą. Duże znaczenie w pracy szkoleniowca ma też z pewnością wielkie zaufanie jakim darzą trenera z Tymbarku szefowie mszańskiego klubu. Obecny prawie na każdym meczu swojej ukochanej drużyny prezes Władysław Szczypka (kiedyś również piłkarz K.S. Turbacz) co prawda nie szczędzi gardła, ale w swoich ocenach jest zawsze obiektywny i w "meblowanie" składu pierwszej "11" trenerowi Mrózkowi się nie wtrąca. Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że za wyniki, te dobre, ale i te niepożądane, bierze całkowitą odpowiedzialność. Tabela rundy jesiennej pokazuje, że ten mechanizm w klubie pod Lubogoszczą sprawdza się dobrze.
Kadra I zespołu K.S. Turbacz (widoczna na zdjęciu) to dziś, w rzędzie górnym : Tomasz Łabędź, Sylwester Surówka, Piotr Szynalik, Andrzej Czarnota, Grzegorz Popławski, Ireneusz Potaczek (kapitan drużyny) Michał Smoleń, Mateusz Dąbrowa (wraz z piłkarzami stoją również, od lewej Prezes klubu Władysław Szczypka i Gospodarz klubu Kazimierz Kokoszka, oraz od prawej, trener Franciszek Mrózek i Kierownik drużyny Jacek Sochacki). W rzędzie dolnym : Krzysztof Piekarczyk, Mateusz Potaczek, Paweł Sochacki, Krzysztof Kawula, Mateusz Misiura, Jan Surówka, Dariusz Lupa i Grzegorz Szynalik. Na zdjęciu brakuje jednego z trójki bramkarzy Roberta Skwarczka.
Red.
|