Ogród Pani Basi
Ogłoszony w naszej miejskiej gazecie konkurs na "Najładniejszy Ogród 2016" miał swój finał z początkiem miesiąca. Wtedy Burmistrz Józef Kowalczyk z Radnym Bogdanem Surówką – Przewodniczącym Komisji Promocji, Sportu i Turystyki zapukali do drzwi najbardziej znanej Zagórzanki – Pani Barbary Stożek. To właśnie ona zgłosiła do konkursu swój ogród, o który dba wspólnie z mężem Stefanem. Panowie podziwiali plony z warzywnej części ogrodu i nie kryli zdziwienia.
Ogromne dynie, piękna fasola i soczyste pomidory. Czerwone pomidory najbardziej przykuły uwagę – uprawiane pod gołym niebem wyrosły duże i dorodne. Ominęły je wszelkie typowe zarazy, a swój sposób na to ma gospodarz – używa tylko sprawdzonych metod, czyli naturalnego nawozu z pokrzywy... Odpowiedni nawóz plus całkowite poświęcenie i zaangażowanie, bo przecież bez tego nic by nie urosło.
Obejrzeliśmy jeszcze drzewka owocowe, na których już za niedługo będą dojrzewać jabłka i brzoskwinie, pigwowiec też obficie obrodził. Będą na pewno z tego pyszne konfitury... Nie mogło zabraknąć również kwiatów, one są pięknym uzupełnieniem. Róże, podwojniki, floksy ale również takie, o których powoli zapominamy - nieśmiertelniki, które Pani Basia suszy, by wykorzystać je na tradycyjne wieńce.
Jest dokładnie tak jak zostało to opisane w zgłoszeniu: "ogród pięknie wygląda i dostarcza domownikom warzyw i owoców...". Przekonali się to tym również Pan Burmistrz z Panem Bogdanem - po wręczeniu nagród, które na pewno przydadzą się w ogrodzie, Pani Basia stwierdziła, że panowie nie wyjdą z pustymi rękami. Do Urzędu Miasta wracali z pomidorami, prosto z grządki...
Red.
|