Odwiedzin na stronie:
Online:
Dzisiaj jest: piątek, 26.04.2024r. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
 
 
Jesteś w » Strona Główna » Aktualności » Archiwum 2012

W popłudniowych godzinach w ostatnią niedzielę zakończyła się organizowana po raz piąty zbiórka krwi w Mszanie Dolnej. Na pomysł dzielenia się "życiem" z innymi wpadł w 2008 roku Paweł Skawski. Wsparcia udzielił ks. Stanisław Parzygnat - proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego. W pomieszczeniach budującego się kościoła zainstalowane zostało całe skomplikowane laboratorium medyczne z łóżkami i niezbędną aparaturą. Z roku na rok przybywało donatorów, zasięg akcji również się poszerzał. Potrzebni byli ludzie, którzy bezinteresownie pomogą, a pracy na długo przed samą akcją jest, co nie miara. Paweł Skawski mówi, że już wieczorem w niedzielę, myślami był w roku 2013 i kolejnej, szóstej już edycji tej szlachetnej i pięknej akcji.

 

Loading ....



Sam Paweł Skawski by nie poradził - każdego roku widać wokół niego uwijających się, jak pszczółki w ulu, młodych chłopców i dziewczęta w czerwonych, jak krew, koszulkach z logiem parafii Miłosierdzia Bożego i wypisanymi różnymi grupami krwi. To wolontariusze - uczniowie mszańskich szkół. Harcerze i członkowie Służby Maltańskiej, lektorzy i starsi ministranci, dziewczęta z Oazy. Jest też wśród grupy wolontariuszy osoba szczególna - "prawa ręka" Pawła Skawskiego, p. Małgorzata Sochacka. To na p.Małgosi spoczywa ciężar przygotowania zaplecza (kawa, herbata, słodycze) Tym ludziom należy się ogromny szacunek i podziękowanie. Swój wolny czas, nie po raz pierwszy, oddają innym nie oczekując w zamian niczego.

 

Loading ....



Przez pięć lat udało się w Mszanie Dolnej zebrać łącznie z ostatnią akcją ponad 170 litrów krwi (170.550 ml.). Donatorami było 379 osób z naszego miasteczka, ale i okolicznych miejscowości. Każda kolejna akcja gromadziła coraz to większe grono krwiodawców. Zaczęło się od 27 osób w roku 2008, rok później było to już 48 osób. W roku 2010 krew oddało 68 donatarów, a w kolejnym, 2011 liczba krwiodawców był już rekordowa, bo aż 117 ! W minioną niedzielę "licznik" krwiodawców zatrzymał się na liczbie 119, a powinien stanąć w okolicach liczby 200. Powinien, ale jak to w naszym kraju, każdego rodzaju "urodzaj" jest kłopotem i prawie 80 chętnych do oddania krwi musiało wrócić do domu, bo .... No właśnie, dlaczego ? Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Krakowa z wiadomych sobie tylko powodów nie potrafi przyjąć takiej ilości donatorów. Trudne do uwierzenia, ale prawdziwe. Już w zeszłym roku podsumowując akcję zwracano uwagę, że trzy łóżka to w Mszanie Dolnej za mała, dużo za mało. W tym roku akcja była rozłożona na dwa dni, a do łóżek miał dołączyć specjalistyczny autobus z czterema stanowiskami. Owszem, autobus z czterema stanowiskami przyjechał, ale dodatkowych łóżek z lat ubiegłych, niestety zabrakło ! Czyli mówiąc inaczej : ..."zamienił stryjek siekierkę na kijek" Nie o to rozchodziło się Pawłowi Skawskiemu i jego zespołowi. Mając świadomość, że w tym roku liczba donacji może być rekordowa, prosił o podwojenie liczby łóżek i zespołów pobierających krew. Akcje oddawania krwi organizowane są najczęściej w soboty i niedziele, a więc dni wolne od pracy. Aż strach pomyśleć, że powodem słabego zainteresowania (mówiąc delikatnie) krakowskiego RCKiK mszańską hojnością, mogłyby być względy finansowe (lekarzom, pielęgniarkom, kierowcom trzeba zapłacić) W mediach dość często słyszymy, że tzw. "banki krwi" potrzebują tego bezcennego daru, a w Mszanie Dolnej prawie 80 chętnych do oddania odsyła się do domu. Czy wrócą za rok ? Pewnie tak, ale instytucja odpowiedzialna za akcję (RCKiK z Krakowa) musi wiele zmienić w podejściu do tego niezmiernie ważnego ze społecznego punktu widzenia tematu.

 

Loading ....



I na koniec jeszcze jedna, jakże krzepiąca wiadomość - spośród 119 donatorów, aż 75 zdecydowało się zadeklarować wolę rejestracji w banku dawców szpiku kostnego. To szansa na znalezienie potencjalnego dawcy dla małego Kuby z Mszany Dolnej, ale też szansa dla tysięcy chorych borykających się z chorobą z którą skutecznie można walczyć, kiedy znajdzie się dawca szpiku. Małemu Kubusiowi i innym chorym, czekającym z nadzieją na swojego dawcę życzymy, by wśród tych 75 zarejestrowanych w Mszanie Dolnej, wytypowano tego jednego, jedynego który uratuje ich życie.

 

 

Red.

 

Tekst przeczytany: 704.
Polecamy
Pogoda w Mszanie Dolnej
 
Wydrukowane z: http://archiwum.mszana-dolna.eu/oddali-ponad-170-litrow-krwi-a-chcieli-jeszcze-wiecej.html