Wciąż puste miejsce przy prezydialnym stole

 

 

Przewodniczący Rady Miasta Adam Malec dalej musi liczyć tylko na siebie - od dłuższego już czasu wszystkie obowiązki związane z kierowaniem mszańską Radą Miasta spoczywają na jego barkach. Odkąd choroba coraz bardziej doskwierała Robertowi Ratajowi, drugi fotel przy prezydialnym stole coraz częściej bywał pusty. Wiceprzewodniczący Robert Rataj zmarł pod koniec stycznia bieżącego roku, a wczoraj (18 lutego 2013r) Rada Miasta podjęła uchwałę o wygaśnięciu Jego mandatu.Teraz uchwała trafi na biurko wojewody małopolskiego, który wyznaczy termin kolejnych, uzupełniających wyborów w Mszanie Dolnej. Mieszkańcy Słomki następcę śp. Roberta Rataja wybiorą niewcześniej niż pod koniec kwietnia, ale dokładny termin wyborów wyznaczy Jerzy Miller - Wojewoda Małopolski.

 

Wcześniej, bo już podczas poniedziałkowej sesji, następcę zmarłego wiceprzewodniczącego Rady Miasta planowali wybrać mszańscy rajcowie - kandydaturę Jana Szynalika z ul. Z.Krasińskiego, dzierżącego w ręku nieprzerwanie od 2002 roku mandat radnego, zarekomendował Adam Malec - przewodniczący rady. Do walki o fotel wiceprzewodniczącego stanął też Władysław Broczkowski, zgłoszony przez radną Joannę Kotarba. Przy wyborach personalnych, głosowanie ma charakter tajny. Urna i karty do głosowania, stolik i krzesło za prowizoryczną kotarą. Wywoływani wg alfabetu radni "chowali" się na moment za kotarą i tam stawiali znak "X" przy swoim kandydacie. Potem w blaskach fleszy i pod czujnym okiem kamery (TV28, gorce24, limanowa.in, Tygodnik Podhalański) karty do głosowania wrzucali do małej urny. Liczenia wiele nie było - 14 kart i dwójka kandydatów. Szybko okazało się, że padł remis.  Jedna "7" radnych znak "X" postawiła przy nazwisku Jana Szynalika, zaś "7" druga zagłosowała na Władysława Broczkowskiego. Można było głosowania powtarzać aż do wieczora, ale czy któreś kolejne wyłoniłoby następcę zmarłego Roberta? Były i takie głosy, ale ciche, że mszańskich rajców trzeba zamknąć na klucz w Sali Narad i niech radzą do skutku, aż wybiorą. A kiedy się to stanie, niech przez okno dadzą znać, że się dogadali i wybrali. Ale to oczywiście żarty. Radni uzgodnili, że wybór wiceprzewodniczącego odkładają do momentu zaprzysiężenia nowego radnego ze Słomki, którego wyłonią wiosenne wybory uzupełniające.

 

 

Bez emocji, które przez kilka ostatnich dni towarzyszyły temu tematowi, Rada Miasta jednogłośnie podjęła uchwałę, na mocy której z ZSM nr 2 w Rynku wyłącza się Przedszkole nr 1 z ul. Leśnej. Od 1 września publicznym przedszkolem będzie zarządzać jedna osoba - nową dyrektorkę wyłoni konkurs, który wkrótce zostanie ogłoszony. Krótki artykuł w Tygodniku Podhalańskim, który z rąk do rąk podawali sobie w ubiegłym tygodniu rodzice donosił, że przedszkole z Leśnej będzie zlikwidowane. Skąd takie informacje pozyskała podhalańska gazeta, tego dowiedzieć się nie udało - autor artykułu był obecny na poniedziałkowej sesji, ale ani rodzice, ani sam dziennikarz do sprawy niefortunnego użycia w tekście słowa "likwidacja" się nie odnieśli.

 

Za parę tygodni rusza nabór do przedszkoli i szkół w naszym mieście - wiemy na pewno, że od 1 września do oddziałów "zerowych" rodzice zapiszą około 255 dzieci 5-cio i 6-cio letnich, a to oznacza konieczność utworzenia w dwóch szkołach i dwóch bydynkach przedszkolnych aż 10 oddziałów. W roku szkolnym 2014/2015 do "zerówek" trafi już tylko jeden rocznik maluchów (ok 130 dzieci)  i wtedy ilość oddziałów zmniejszy się z 10 do 5. Demografii, niestety nie oszukamy.