Według przysłowia miesiąc kwiecień przeplata pogodę i chociaż prognozy przeróżnie zapowiadały się na niedzielę 10 kwietnia, nie odstraszyło to naszych turystów. Licznie zgromadzili się na pierwszym szczycie w ramach „VII spotkań w górach”. Terenowe Koło PTTK wyznaczyło górę Potaczkową jako pierwszy szczyt w sezonie, niewielki wysokościowo, bo tylko 746 m npm, mając na uwadze zimową przerwę - to okazało się że są tacy zapaleńcy którym śnieg nie przeszkadzał w wyprawach i chodzili po górach! 61 osób, mali i duży turyści a nawet harcerze skupili się wokół milenijnego krzyża na Potaczkowej a potem zapalili ognisko z obowiązkowymi kiełbaskami. Dla wszystkich zainteresowanych wspólnym wędrowaniem przekazujemy informację, iż regulamin spotkań nie uległ zmianie, a listę tegorocznych spotkań można obejrzeć poniżej – następne są Stare Wierchy. Serdecznie zapraszamy!
Zazwyczaj wcześniej członkowie Koła rozpalali ognisko na szczycie góry Wsołowej tak by ogień było widać z daleka – to nawiązanie do tradycji palenia watr w naszej okolicy – samo słowo watra jest pochodzenia wołoskiego i oznacza ognisko. Dzięki uprzejmości p. Tadeusza Krupińskiego udało się przygotować drewno do zapalenia dużego ogniska. Koło przygotowało krótkie spotkanie modlitewne, dodatkową piękną oprawą były dźwięki trąbki i akordeonu, które niosły się daleko po całej okolicy. Młody trębacz Mikołaj Kasprzyk pojawia się jak tylko go poprosimy a i tym razem wytrawny piechur Janusz Mikołajko na swych plecach wyniósł akordeon. Tak doborowi muzykanci odegrali nam kilka pięknych pieśni i oczywiście obowiązkowo “Barkę”.
Red.
|