Piłkarze Turbacza nie zwalniają tempa - w VIII kolejce sądeckiej "okręgówki" odprawili z kwitkiem innego beniaminka, Victorię Witowice Dolne, choć początki niedzielnego meczu na to nie wskazywały. Trener Franciszek Mrózek, jak zwykle ostrożnie podchodził do przedmeczowych prognoz. Ligowa tabela podpowiadała, że absolutnym faworytem niedzielnego meczu są piłkarze z Mszany Dolnej. Po siedmiu kolejkach przewodzili wszak zmaganiom w V lidze. Zgromadzili w siedmiu meczach 16 pkt, zaś ich rywale z Witowic tylko 7 i przed spotkaniem z liderem z Mszany, zajmowali w tabeli pozycję 14. Ale to papierowe dywagacje, zaś o wyniku bezpośredniego starcia decyduje spotkanie na murawie i dyspozycja dnia u każdego z piłkarzy.

Po ośmiu minutach meczu lider przegrywał jednak 0:1. Zabrakło koncentracji i Bednarek wpisał się na listę strzelców. Radość gości z prowadzenia trwała tylko 4 minuty. Sygnał do natarcia dał kolegom Mateusz Dąbrowa. Popularny "Mati" nie dał szans bramkarzowi Victorii i w minucie 12 był już remis. Turbacz poszedł za ciosem. I tym razem w roli głównej kibice obejrzeli Mateusza Dąbrowę po raz drugi pakującego futbolówkę do siatki rywali. Była minuta 21 i stan meczu 2:1 dla Turbacza. Przewaga lidera spod Lubogoszczy rosła z minuty na minutę. Kapitan witowiczan co rusz pokrzykiwał do swojego bramkarza, " młody musisz żyć w bramce ! " Młody i niedoświadczony golkiper (ur.w 1994r.) raz po raz stawał w opałach i kwestią czasu były kolejne bramki. O "snajperskim" nosie przypomniał sobie Bartłomiej Paś - kiedy wszyscy byli już myślami w szatni napastnik Turbacza dał witowiczanom temat do analizy w szatni. Strzelił trzeciego gola i Turbacz do przerwy wygrywał już 3:1.

Po zmianie stron pierwszy kwadrans nie przyniósł zmiany rezultatu. Franciszek Mrózek dokonał dwóch roszad. Na boisku w 55 minucie pojawił się Paweł Sochacki i 10 minut później Damian Opyd. Ale zanim nowowprowadzeni piłkarze odpłacili za zaufanie trenerowi, czwartego gola z rzutu karnego zdobył kapitan drużyny Ireneusz Potaczek. 4:1 to wynik bezpieczny i już wtedy można było kolejne trzy punkty zapisać w dorobku lidera z Mszany Dolnej. Piłkarzom jednak to nie wystarczało, a i kibice mieli chrapkę na więcej goli. Zadość tym pragnieniom uczynił Bartłomiej Paś zdobywając swojego drugiego gola w meczu i podwyższając w 70 minucie rezultat na 5:1 dla Turbacza.

Między 70, a 75 minutą, swoje "5 minut" miał w tym meczu powracający do drużyny Paweł Sochacki - rosły i silny jak tur napastnik Turbacza dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, ośmieszając przy tym defensorów i bramkarza Victorii. Było już zatem 7:1. Kropkę nad "i" z ponad 20 metrów postawił drugi z rezerwowych piłkarzy, Damian Opyd. Jego mocny strzał wylądował pod poprzeczką i bezradny Szewczyk po raz ósmy w tym meczu wyciągał piłkę z siatki.

Można powiedzieć, że to spotkanie było dla Turbacza "spacerkiem" - osiem goli strzelonych w "okręgówce" nie zdarza się często, ale trzeba twardo stąpać po ziemi, bo kubeł zimnej wody może w każdej chwili wylać na głowę lidera którakolwiek z ekip. Dziś, po ośmiu kolejkach liderem jest ekipa mszańska z dorobkiem 19 punktów. Piłkarze z Mszany strzelili też najwięcej goli, bo już 26, tracąc 13. Prawdziwy sprawdzian ekipę Franciszka Mrózka czeka jednak w najbliższą środę, 26 września o godz. 16.00 na Stadionie Miejskim im. Jana Ciszewskiego rywalem Turbacza w Pucharze Polski będzie drużyna III ligowej Limanovii Limanowa - rewelacja ubiegłorocznych rozgrywek o to trofeum (wyeliminowana Lechia Gdańsk i wyrówny mecz z Wisłą Kraków).

Zapraszamy wszystkich kibiców piłki nożnej na to spotkanie - nie często się zdarza oglądać takie potyczki w Mszanie Dolnej. Może piłkarze naszej drużyny spłatają figla i odeślą sąsiadów zza Gruszowca na tarczy do domu ? W piłce nożnej wszystko jest możliwe, a jak mówił Patron mszańskiego stadionu, znany komentator Jan Ciszewski, ..."dopóki piłka w grze ..." Zapraszamy zatem do wspólnego kibicowania - w przerwie losowanie upominków. Każdy zakupiony bilet ma szansę na mały prezent. Przyjdź i nie siedź w domu - będzie się działo !

SKŁADY OBU DRUŻYN, ZMIANY,  ŻÓŁTE KARTKI i TABELA oraz  pozostałe statystyki na stronie KS.Turbacz (kliknij tutaj).

Red.