Przyjechali z Peru i zrobili raban! 

Pokonali 11 tys. kilometrów, przygotowali się do wyjazdu trzy lata i są szcześliwi, że mogą uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży. Zespół Tabor – prosto ze stolicy Peru – Limy przyjechał do nas w środę na koncert w ramach Festiwalu Młodych. Zatrzymali się w Chrzanowie, ale zarejestrowali się również w bazie jako muzycy, którzy mogą zagrać kilka koncertów. Tym sposobem wystąpili w Mszanie. Przyjechali wprawdzie z przygodami po drodze, ale jak się okazuje Światowe Dni Młodzieży to czas, kiedy wszyscy chętnie służą pomocą.

Unieruchomiony bus na autostradzie w końcu ruszył w kierunku gór, a nasi goście mieli jeszcze czas na kilka spotkań.  Zatrzymali się w gościnnej Wyspie Mszanka i tam wpisali się do kroniki Miejskiej Biblioteki. Podczas rozmowy okazało się, że to grupa przyjaciół działająca przy jednej parafii, śpiewają w różnych składach i grupach. Udzielają się w kościele, jako schola czy odpowiednik naszej oazy, uczestniczą podczas mszy św. i różnych parafialnych wydarzeniach.

Większość z nich ma technicze wykształcenie: inżynierowie, chemicy, matematyk, ale znalazł się Marco - dyrygent chóru, czy Nathi – dziennikarka. Na nazwę swojego zespołu wybrali górę Tabor, gdzie dokonało się Przemienienie Pańskie. Dzięki naszej wolonatriuszce – Monice Gawronek udało się porozumieć, była naszym tłumaczem i opiekunem grupy na czas ich pobytu w Mszanie Dolnej.

Nie było też  problemu, by nauczyli się poprawnie wymawiać nazwę miejscowości, "mszana" wymawia się podobnie jak po hiszpańsku jabłko – "manzana". Przewodnicząca Rady Miasta – Agnieszka Modrzejwska-Potaczek i Burmistrz Miasta – Józef Kowalczyk zaprosili zespół na chwilę do Urzędu Miasta. Była to krótka wizyta, na tyle na ile pozwolił czas przed obiadem i próbą techniczną.

Na Festiwalu Młodych wystąpili na scenie po zespole GooroleSKA, gorąco przyjęci, długo oklaskiwani wykonali utwory, które w swoim przekazie zawierały ogromną miłość do Boga, ale też nie pozwoliły stać w miejscu. Na tyle ile pozwoliły możliwości, Monika starała się tłumaczyć znaczenie każdej piosenki. Wielkie poruszenie wywołała pieśń o Maryi, czy najbardziej znana "Cristo cuenta contigo" – Chrystus na Was liczy. W podziękowaniu za koncert otrzymali od nas tradycyjne upominki związane z naszą kulturą: każdy muzyk wróci do domu w góralskim kapeluszu, a Nathi w czerwonych koralach i chuście.

W swojej ekpie mieli prawdziwego speca od nowinek technicznych – Gabriel,  nie dość, że robił na bieżąco zdjęcia, to cały wieczorny koncert na stadionie mogli oglądać wszyscy ich przyjaciele w Limie. Tak naprawdę, każdy może obejrzeć ten koncert jeszcze raz, ale też zobaczyć jak na bieżąco spędzają czas nasi goście w Krakowie: byli na Błoniach  i tam udzielili wywiadu telewizji Trwam, grali wieczorem na Rynku, zagrali jeszcze koncert na Placu Centralnym... Wystarczy poszukać ich na Facebooku... Gorąco zachęcamy!

ZOBACZ - TABOR fb

Red.