Szkolne koło „Caritas” przy Zespole Szkół nr 1 zainaugurowało nowy rok swojej pracy kiermaszem ciast i kubków w Tygodniu Miłosierdzia. Nad przeznaczeniem zebranych środków nie trzeba się było tym razem zastanawiać. Do szkoły dotarł bowiem apel Limanowskiej Akcji Charytatywnej, poparty prośbą Starostwa Powiatowego w Limanowej, o pomoc dla dotkniętego ciężką chorobą małego Marcinka Sporka. Chłopiec, mimo że ma niewiele ponad 2 lata, jest już po bardzo poważnej operacji, serii chemioterapii, wielomiesięcznym leczeniu szpitalnym. Dla dotkniętego wyjątkowo ciężkim rodzajem nowotworu malucha szansą na powrót do zdrowia jest leczenie w Niemczech. Stąd „pospolite ruszenie” na limanowszczyźnie: kwesty, koncerty, akcje charytatywne, zbiórki w szkołach. Młodzież „Leśnej” postanowiła także dołożyć swoją cegiełkę dla Marcinka.
Cały dochód z kiermaszu w Tygodniu Miłosierdzia przeznaczony został na ten cel. Szczególnie miło, że do akcji włączyli się pierwszoklasiści. Na słowa uznania zasłużył zwłaszcza Szymon Skolarus z I b ZSZ, który własnoręcznie upiekł i ofiarował na kiermasz fantastyczne mufinki. Kto nie zdążył spróbować, będzie miał szansę już niebawem. Bowiem 21. października rozpoczął się Tydzień Misyjny i Szymon już obiecał kolejną partię swoich wypieków na następny kiermasz, przeznaczony tym razem na pomoc dla podopiecznych S.Dominiki Laskowskiej w afrykańskim Kongo. Kwota wpłacona przez SKC „Caritas”nie jest astronomiczna, nie osiągnęła nawet wartości trzycyfrowych, ale liczy się przecież każda złotówka ofiarowana z serca. A dochodzą do nas dobre wieści, że kolejne szkoły przyłączają się do akcji. Razem możemy więcej!
Zaś dopełnieniem Tygodnia Miłosierdzia była kolejna wizyta młodzieży mszańskiego LO w Domu Pomocy Społecznej z muzyką, piosenką, dobrym słowem. Bo miłosierdzie czynić można na wiele sposobów, a zawsze chodzi w nim o dostrzeżenie drugiego, potrzebującego człowieka. A że dzień był wyjątkowo piękny, młodzież zagrała i zaśpiewała na zewnątrz w przepięknej, jesiennej scenerii. Traf chciał, że jedna z pensjonariuszek obchodziła właśnie imieniny, więc zabrzmiało dla niej „Sto lat”, zaś do śpiewu tej i innych piosenek włączyli się i pensjonariusze, i pracownicy DPS. Jeden z nich nawet zagrał na akordeonie. Muzyka, poezja i dobro splotły się przedziwnie z sobą w tym koncercie jesiennym. „Gdzie słyszysz śpiew, tam wstąp, tam dobre serca ludzie mają....” - jak pisał J.W.Goethe. tekst: Urszula Antosz-Rekucka, ZS nr 1
Kto chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o Marcinku i jego walce z chorobą: Red.
|