Jeśli Rada Miasta zakceptuje przedłożony 19 lipca br. przez dyrektora ZGK wniosek o zatwierdzenie taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę naszych domów, to od 1 października za wodę dostarczaną nam z dwóch miejskich ujęć ("Szklanówka" i " Adamczykowy Potok") zapłacimy więcej.  Ostatni raz cena za wodę zmieniła się w roku 2008. Wtedy to Rada Miasta na Sesji w dniu 22 października 2008 roku uchwałą nr XXX/201/2008 zatwierdziła nowe, wyższe stawki za metr sześcienny wody. Od tamtego czasu po dziś płacimy brutto 2,14 zł (w tym 7% VAT) za m3 dostarczonej wody. Na naszych rachunkach pojawiła się też nowa pozycja, tzw. "opłata abonamentowa" w wysokości 1,60 zł (w tym 7%VAT).

Fot. 1. Osuwisko zagrażające ujęciu na potoku Szklanówka.

Zdajemy sobie sprawę, że wśród mieszkańców naszego miasta nie znajdziemy zwolenników zmiany cen wody, ale jeśli dziś nie podejdziemy do sprawy uczciwie i nie zrobimy rzetelnej kalkulacji kosztów dostarczania do naszych domów wody, to za rok, dwa ceny wody muszą wzrosnąć być może i dwukrotnie? Utarł się w naszym mieście mit, że woda płynąca z naszych kranów pod własnym ciśnieniem winna być jeszcze tańsza, że właściwie ZGK nie robi nic, a czerpie z gospodarki wodą przysłowiowe kokosy. Tak niestety nie jest. To prawda, że dzięki grawitacji woda ze zbiorników pod Szczeblem i Lubogoszczą o "własnych" siłach dociera do naszych kranów, ale by tak się działo zawsze, konieczny jest 24 godzinny monitoring obu ujęć. Każdego dnia pracownicy ZGK muszą się liczyć z tym, że o północy lub nad ranem, wyrwie ich z domu telefon i trzeba jak najszybciej dotrzeć do jednego, a czasem i obu zbiorników, bo nagła ulewa na tyle podniosła poziom wód w potokach zasilających zbiorniki, że należy zamknąć na kilka godzin zasuwy, by do komór nie dostały się kamienie, żwir, muł i inne niesione przez wezbrane wody zanieczyszczenia. Coraz częściej zdarzają się też niestety awarie sieci (fot. 2)  - skorodowane rury pękają, zasuwy odmawiają posłuszeństwa. To tylko niektóre kłopoty z jakimi się spotykamy na codzień. Na cenę wody niebagatelny wpływ mają aktualne stawki za prąd, gaz, ropę i benzynę. Ceny wymienionych tu dóbr przez ostatnie trzy lata zmieniały się kilkakrotnie i zawsze rosły. Cena wody w Mszanie Dolnej od roku 2008 jest na stałym poziomie, a przecież faktury za energię elektryczną z liczników zamontowanych na ujęciach wody są wyższe, faktury za paliwo do sprzętu używanego przez ZGK podczas usuwania awarii na obu zbiornikach i sieci, czy codziennego monitorowania obu ujęć, również się zmieniły i są z pewnością wyższe od tych z roku 2008.

Fot. 2. Awaria sieci wodociągowej na ul. Matejki, usuwana przez ZGK, 2009 r.

A jak ma się cena wody w naszym mieście do cen wody u sąsiadów? Mieszkańcy Rabki za metr sześcienny wody płacą brutto 6,05 zł. Opłaty dodatkowe to: opłata abonamentowa to 14,11 zł (brutto) za okres rozliczeniowy, abonament odczytowy w wysokości 3zł (bruto) i opłata za tzw. gotowość w wysokości 2,32 zł. za punkt poboru miesięcznie. W Limanowej zaś metr sześcienny wody dostarczonej gospodarstwom domowym kosztuje 2,87 zł (brutto), inni odbiorcy płacą za tę samą ilość wody 3,92zł. (brutto) zaś dodatkowo, roczna opłata za wodomierz wynosi 85 zł (brutto) Na rachunkach myśleniczan drukowane są dwie kwoty - pierwsza za metr sześcienny 3,28zł (brutto) i druga tzw. opłata abonamentowa w wysokości 7,18zł (brutto) za każdy miesiąc. I jeszcze jeden przykład z Jordanowa - tam również na cenę wody składają się dwa składniki: metr sześcienny kosztuje 4,57zł (brutto) i abonament miesięczny 3,22zł (brutto).

Zaglądamy zatem do propozycji przedłożonej Radzie Miasta przez dyrektora ZGK -  zgodnie z nią i założeniem, że radni zaakceptują kalkulację, od 1 października br. zapłacimy za metr sześcienny wody 2,58 zł (brutto) i opłatę abonamentową, stałą za miesiąc w wysokości 2,70zł (brutto).

Uzyskane ze sprzedaży dochody ZGK przeznacza na modernizację starej sieci, budowę nowych nitek wodociągu (fot. 3), naprawę awarii, bieżącą konserwcję ujęć, konieczne modernizacje, wymianę wodomierzy, czy choćby głębinową studnię i budowę zbiornika na oś. Pańskie, ale także na cykliczne badania jakości wody dokonywane przez limanowską stację Sanepidu.

Fot. 3. Budowa wodociągu na ul. Spadochroniarzy w roku 2009.

Podajemy tę informację z dużym wyprzedzeniem, by Mieszkańcy miasta nie byli podwyżką zaskoczeni. Zapraszamy do dyskusji, także na forum Rady Miasta i z radnymi w swoich okręgach. Z brakiem wody boryka się coraz więcej miast i gmin - wodę, jak i inne dobra, musimy zacząć szanować i racjonalnie używać, by nie stanąć w niedalekiej przyszłości przed jeszcze większym dylematem.

Fot. 4. Odwiert na os. Pańskie (2010 r.) - alternatywne źródło wody dla Mszany Dolnej.

UM