Dzień Dziecka tuż, tuż - nasi milusińscy czekają na prezenty od mamy i taty, babci i dziadka. Ale o najmłodszych obywatelach miasta nie zapomniał także magistrat. Podobnie, jak w roku ubiegłym, na kilka dni przed świętem dzieci, ogród wokół Przedszkola nr 1 przy ul. Leśnej zamienił się w mały plac budowy - pracownicy Firmy KORA z Biadolin Szlacheckich (pow. brzeski) montowali kolejne elementy drewnianego placu zabaw. Uwinęli się szybko i sprawnie, podobnie jak w roku ubiegłym.

Podobna również była cena - wydatki ubiegłoroczne i ostatnie z maja zsumowane, zamknęły się w kwocie prawie 20 tys. złotych. Przedszkole z Leśnej szykuje się na Rodzinny Piknik, zatem jeśli tylko dopisze pogoda, dzieci z pewnością nudzić się nie będą. Już niebawem rozpocznie się także inna, konieczna i niezbędna, by przedszkole mogło funkcjonować, inwestycja - chodzi o spełnienie wymogów ochrony przeciwpożarowej. Protokoły specjalistów PSP z Limanowej nie pozostawiają złudzeń - jeśli te zalecenia nie zostaną spełnione, przedszkole nie uzyska zgody na funkcjonowanie.

W pierwszym etapie robót wymieniony zostanie przyłącz - woda z miejskiego wodociągu musi płynąć do przedszkola w rurze o zdecydowanie większym przekroju, niż jest to w chwili obecnej. Zgodnie z projektem mgr.inż. Bogusława Łagodzkiego, który czuwa nad całością prac modernizacyjnych, starą stalową 25 mm rurę, zastąpi powszechnie dziś stosowana rura PE o średnicy dwóch cali (50mm) Większa ilość wody to wymóg absolutny - będzie ona potrzebna do czterech hydrantów, których montaż rozpocznie się w sierpniu na wszystkich czterech poziomach budynku, od piwnic, aż po strych. Dlaczego w sierpniu? Ponieważ wtedy przedszkole również będzie "na wakacjach" - nie będzie dzieci, ani personelu. Zaplanowane roboty wymagają przebicia stropów przez wszystkie kondygnacje i budowę wewnętrznej instalacji, a tego przy normalnie funkcjonującym przedszkolu robić się nie da. 1 września maluchy, średniaki i starszaki rozpoczną zajęcia w obiekcie bezpiecznym - te wymogi zostaną spełnione, gorzej z demografią. Tu straconego czasu nadrobić się nie da - dzieci, także w Mszanie Dolnej, rodzi się niestety coraz mniej.

Red.