To pytanie pada z ust zazdrosnej królowej z bajki o uroczej Śnieżce - a my chcielibyśmy to pytanie, ale nieco przetrasnponowane, zadać lustru drogowemu ze skrzyżowania ulic Krakowskiej i Spadochroniarzy. Nasze pytanie brzmiałoby tak; lustereczko powiedz przecie, kto był tak głupi, że cię zdemolował i ukradł, a tym samym pozbawił kierowców bezpiecznego wyjazdu z ul. Spadochroniarzy na bardzo ruchliwą i niebezpieczną w tym miejscu ul. Krakowską ?
Złośliwi mogą powiedzieć, że i tak Mszana ma więcej szczęścia od Niedźwiedzia - w tej sąsiedniej gminie, tuż za kościołem, w stronę Koniny przy drodze powiatowej, limanowski PZD kilka razy wymieniał stłuczone przez lokalnych wandali konieczne w tym miejscu drogowe lustro. Zakup nowego i montaż to wydatek grubo ponad tysiąc złotych. Nie ma się więc czemu dziwić, że od kilku miesięcy roztrzaskane lustro straszy, ale już nie pomaga bezpiecznie wjechać od strony "Orkanówki" na drogę powiatową z Koniny do Mszany Dolnej. Dopóki będzie społeczne przyzwolenie na tak bezmyślne akty wandalizmu, dopóty miejscowi "siłacze" będą wyżywać się na znakach drogowych, ławkach, koszach i lustrach. W Niedźwiedziu ponoć wiedzą, kto "upodobał" sobie pechowe lustro, ale nikt mówić nie chce. Może sprawca przechodząc codziennie pod owym lustrem musiał na siebie patrzeć, a nie mogąc znieść dłużej żałosnego może, widoku samego siebie, postanowił każde nowo zamontowane z furią niszczyć. Jak było z mszańskim lustrem z ul. Spadochroniarzy ? Niestety, na razie nie wiemy. Może był to ten sam sfrustrowany wandal z sąsiedniej gminy, jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności przechodzący się po naszym mieście ?
Z ostatniej chwili: Rejon Dróg Wojewódzkich w Myślenicach, zarządca tego odcinka, zamontował już nowe lustro na tym niebezpiecznym skrzyżowaniu, za co w imieniu kierowców, bardzo dziękujemy !
Red.
|