Kto wyremontuje ul. Stawową?  

Mieszkańcy ul. Stawowej w naszym mieście najlepiej znają stan drogi po której każdego dnia, bywa że i kilka razy, przejeżdżają i przechodzą - nikt nie ma wątpliwości, że prowizoryczne poprawki i wiosenne łatanie cokolwiek poprawi. Stawowa "wołała" od lat o gruntowny remont i wreszcie taka chwila nadeszła. Za kilkanaście dni, a dokładnie 17 września o godz. 10.15 nastąpi komisyjne otwarcie ofert na "Przebudowę drogi gminnej - ul.Stawowej w km. 0+016,55 - 0+358,85, w miejscowości Mszana Dolna" - tak brzmi pełny opis przedmiotu zamówienia dostępny na stronach BIP-u Urzędu Miasta Mszana Dolna.

Jaki będzie zakres tego remontu? To ważne przede wszystkim dla mieszkających tam, ale również nieobojętne dla tych, którzy bywają tam raz na jakiś czas. Remont rozpocznie się od frezowania istniejącej nawierzchni (taką technologią odbudowana została ul.Spadochroniarzy) Uzyskany w procesie frezowania materiał (popularnie zwany "ścierem") zostanie później użyty do utwardzenia poboczy. Na przygotowany w taki sposób odcinek ulicy położona zostanie dolna podbudowa z tłucznia o grubości 25cm. Na nią zaś rozścielona zostanie warstwa górna tłucznia o grubości 15cm. Na tak przygotowaną podbudowę wjedzie walec drogowy - kilkunastotonowy kolos przygotuje (utwardzi) podbudowę pod asfaltowy dywanik. Pierwsza, tzw. wiążąca warstwa będzie mieć 5cm. grubości. Warstwa ostateczna - w języku drogowców zwana ścieralną z masy średnioziarnistej, również 5cm.

Projektanci zadbali by tam, gdzie to konieczne, pojawiły się ścieki z prefabrykowanych elementów betonowych (popularne korytka). Wybudowane zostaną również studzienki wodościekowe z kręgów betonowych. Wzdłuż całego odcinka usypane zostaną obustronne pobocza z pozyskanego przy frezowaniu materiału. I na koniec znów pojawi się walec, by nowa nawierzchnia i pobocza uzyskały odpowiednią gładkość i twardość. Nie da się uniknąć czasowych kłopotów związanych z robotami - przepraszamy dziś, choć one dopiero przed nami. Znając jednak ogromną cierpliwość mieszkańców tej okolicy wierzymy, że chwilowe kłopoty zniosą bez narzekania, by po kilkudziesięciu latach czekania cieszyć się w końcu wygodną i bezpieczną drogą do swoich domów.
 

Red.