Książka o nas
Są tacy, którzy mówią, że o Zagórzanach prawie wszystko już powiedziano i napisano, mówiła na spotkaniu promującym najnowszą księgę o zagórzańskich góralach, Dorota Majerczyk z Rabki, jedna z 12 autorów tego pasjonującego dzieła i dodała: ".... z ogromną satysfakcją powiem im, że o Zagórzanach powstanie jeszcze niejedna książka, bo ich dzieje są jak witraż na który składają się wielobarwne elementy i dopiero razem poskładane stanowią cudowną całość". Podobnie rzecz ma się z historią Zagórzan - by ją zgłębić i poznać, musimy wejść w ich kulturę, poznać gwarę, wierzenia, ludową medycynę, taniec i muzykę.
W poniedziałkowe popołudnie (9 grudnia) niewielka sala w Miejskiej Bibliotece wypełniła się do ostatniego miejsca - to właśnie mszańską książnicę autorzy "Kultury ludowej Górali Zagórzańskich" wybrali na miejsce promocji swojego dzieła. I trudno temu wyborowi się dziwić, wszak Mszana Dolna to stolica Zagórzan. Radości ze spotkania nie kryła dyrektorka Biblioteki Miejskiej Agnieszka Orzeł - promocja w naszym mieście nowej wydawniczej pozycji to kolejna, ciekawa inicjatywa tej publicznej instytucji.
Do Mszany Dolnej z osobistych przyczyn nie mogła przyjechać dr Urszula Janicka-Krzywda, pod kierunkiem której powstała książka. Był za to Jerzy Kapłon - szef krakowskiego Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej, który historię zagórzańskich górali wydał. Bardzo ciekawie, ze swadą i humorem, a chwilami w zagórzańskiej gwarze, o swoim wkładzie i wielkim umiłowaniu Zagórzan i wszystkiego, co z nimi związane mówiła rabczanka - Dorota Majerczyk. Druga z autorek kilku rozdziałów tej księgi Katarzyna Ceklarz przypomniała dra Sebastiana Flizaka i choć wielu z nas wydawało się, że o tej postaci powiedziano już wszystko, to jeśli chciałoby się zakupić biograficzną pozycję poświęconą temu niezwykłemu człowiekowi, byłby z tym ogromny kłopot. Autorka wspomniała też legendarnego Fudalę, bliskiego nam z racji korzeni - Piotra Kaleciaka. Ciepło i z sentymentem mówiła o naszym rodaku - rzeźbiarzu, muzykancie, malarzu i gawędziarzu Stanisławie Ciężadliku.
Wśród gości spotkania w bibliotece nie mogło zabraknąć rozkochanej w kulturze Zagórzan Teofilii Latoś - prezes koła Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Mszanie Dolnej, która również dołożyła swoją cegiełkę do tej pracy - zbiory mszańskiego PTL-u są bowiem od lat wielu nieocenionym źródłem wiedzy dla rzeszy naukowców i badaczy zagórzańskich dziejów. Jeśli w jednym miejscu spotkało się tylu Zagórzan, to nie mogło tam zabraknąć i góralskiej kapeli - w pięknych regionalnych strojach wieczorny czas umilili wszystkim - Adam Rusnarczyk na skrzypcach (prym), Andrzej Ciężadlik (basy) i Mateusz Rusnarczyk jr (sekund) Po części oficjalnej był czas na osobiste dedykacje autorek na zakupionych czy otrzymanych egzemplarzach książki. Przy kawie i herbacie i małym "co nie co" na słodko, Zagórzanie jeszcze długo rozprawiali o swoich dziejach spisanych na prawie 500 stronach tej niezwykłej książki, książki o nas.
Książki, niestety nie będzie można kupić w księgarniach, ale dla chcącego nic trudnego - wydawca będzie prowadził sprzedaż wysyłkową, a szczegółowe informacje znajdziemy na stronie www.cotg.pttk.pl
Red.
|